Zatrzymaj się. Posłuchaj. Posłuchaj dźwięków, które teraz, w tym momencie, otaczają Ciebie. Czy jest to cisza? Czy może do uszu Twoich docierają jakieś mało istotne słowa z telewizora? Może słyszysz szum lodówki? Może ktoś właśnie chrapie, mlaszcze, lub piłuje paznokcie? Może gdzieś w oddali szczeka pies? Może akurat, obok Twojego domu, przejeżdża auto?
A może masz włączoną jakąś relaksującą Cię muzykę?
Wiesz… Kiedyś byłam w amazońskiej dżungli. Tam nie było ciszy. Tam trudno było zasnąć. Dżungla pełna jest roślin, zwierząt, owadów i ptaków. Dżungla śpiewa nieustannie. Można siedzieć całą noc, wpatrywać się w gwiazdy i słuchać śpiewu przestrzeni. Tak, natura śpiewa. Śpiewa swoją pieśń. Śpiewa pieśń, która uzdrawia każdego. Czy przestrzeń, w której jesteś, uzdrawia Ciebie? Jak brzmi pieśń Twojej przestrzeni?
Czuję, że mieszkając w miastach, tracimy całkowicie kontakt z naturą. Czuję, że kiedy przebywamy nieustannie w jakichś pomieszczeniach szkodzimy sobie. Czuję, że mieszkając w domach z betonu, o trzyszybowych oknach, jesteśmy całkowicie odcięci od życia i naturalnego stanu zdrowia. Jest zima. Nie spędzam zbyt wiele czasu w lesie. Ptaki jakoś niechętnie śpiewają. Nawet kogut sąsiadów rzadko się odzywa. Wsłuchuję się więc w dźwięk ognia. Wsłuchuję się w dźwięk mis. Teraz, to one są dla mnie ratunkiem. Teraz, to one są moim uzdrowieniem. Działają jak plaster dla umysłu. Działają jak opatrunek na rany w ciele. Przynoszą spokój i ukojenie. Są, po prostu są. Takie, jakimi są. Ich śpiew nie stara się nikomu przypodobać, nie stara się nikogo zachwycić, nie próbuje wspinać się na pierwsze miejsce na liście przebojów, nie oczekuje uznania.
Dźwięki mis są czyste. To właśnie ich czystość sprawia, że czujemy się ze sobą tak dobrze. Wystarczy jedno uderzenie pałeczki, aby zmieniło się wszystko. Aby, jak za dotknięciem czarodziejskiej różczki, zupełnie zmienić moją energetykę, mój stan umysłu. Kiedy wsłuchuję się w ich dźwięk, mogę znowu być.
Raj jest teraz
Niebo jest tutaj
Bóg to my
Uzdrowienie dzieje się wtedy, kiedy w najczarniejszą noc, zapalasz światło w sobie.
Zapach Ziemi