Co nie ma początku w czasie, w czasie nie ma też swojego końca

Ręką do góry, kto czuje się samotny! Kto czuje się niewystarczający? Kto czuje się niespełniony na jakimkolwiek polu swojego życia?

A teraz zagadka… Czy Ty naprawdę to czujesz? Czy tylko myślisz, że to czujesz?

Gdzie w ciele czujesz swoją samotność? Jak przejawia się w ciele Twoje poczucie bycia niewystarczającym? Czy jesteś w stanie zlokalizować, na poziomie ciała, swoje poczucie niespełnienia?

Jeśli nie, to Twoje „czucie” istnieje tylko na poziomie myśli. A czym są te myśli? Skąd pochodzą? Jak powstają?

Myśli, to jedynie efekt uboczny procesów, które zachodzą gdzieś pomiędzy neuronami w Twoim mózgu. Neurony, same w sobie, nie mają funkcji produkowania myśli. Ale na skutek doświadczania świata, bodzców zewnętrznych, wspomnień, wszystkiego co dzieje się w mózgu na poziomie nieświadomym powstaje to coś, co określasz mianem myśli.

Myśli to nie TY. MYŚLI TO EFEKTY UBOCZNE PRACY MÓZGU. Nie ma co się z nimi utożsamiać. Myśli to jedynie wyładowania w obrębie oprogramowania, w ramach którego działa mózg. Nie musisz traktować ich serio. One nie muszą nawet być prawdziwe!

A czy JA jest na serio? Nie. To, co określasz mianem SIEBIE, mianem JA, też nie jest na serio. Jest to chwilowy zbiór określeń. Zmienny w czasie. Zmienny w ramach okoliczności. I tego JA, też nie musisz traktować serio.

A co jest serio? Serio jest ta świadomość, w obrębie której to myślenie, czucie, doświadczanie się wydarza. Ta Świadomość nie musi robić niczego. Może po prostu być. Może świadkować temu, co jest.

Czy pamiętasz początek swojej Świadomości? Pewnie nie, bo to, co nigdy się nie urodziło, to, co nigdy nie umrze, nie ma początku w czasie. I w czasie, nie ma też końca. Nic nie może jej zabić. Nic nie może jej skrzywdzić. Nikt nie może jej kochać, lub jej nie kochać. Świadomość jest. I wypełnia wszystko. I wszystko wynika z niej.