TAROT

Pracować z Kartami Tarota zaczęłam jako nastoletnia dziewczyna. Wtedy było to dla mnie bardzo mistyczne narzędzie, które pozwalało mi zajrzeć w sfery, do których nie miałam dostępu. Moje karty leżały zawinięte w czarną chustę, nikt nie mógł ich dotykać i wyjmowałam je tylko jak nikt nie patrzył. Moja pierwsza talia Kart Tarota była dla mnie bardzo magiczna. I chociaż były w niej karty, które nie napawały optymizmem, i wobec których czułam lęk i respekt, używałam ich z wielką przyjemnością.

Zaglądałam w karty również, aby wesprzeć innych na ich ścieżce. Wtedy, było to głównie odkrywanie dla nich tajemnic ich przyszłości i rozwiewanie niewiadomych związanych z relacjami, sprawami zawodowymi i finansami. Obecnie, jest to dla mnie bardzo głęboka praca terapeutyczna. Jestem bardzo wdzięczna za dar czytania Kart, do którego mam dostęp.

Dzisiaj podchodzę do Kart i pracy z nimi w zupełnie inny sposób niż dawniej. Tamta talia leży głęboko w szufladzie, a ja pracuję z taliami pełnymi kobiecej energii, miękkości, delikatności i pełnymi uzdrowicielskich energii. W moich obecnych taliach nie ma Kart, których można się obawiać. Każda z nich jest dla mnie pełna dobra.

Obecnie Karty są dla mnie pięknym narzędziem, które wspiera nie tylko mój własny rozwój, ale również wspomaga innych w ich procesach. Praca z kartami jest dla mnie sposobem lepszego wglądu w obecną sytuację nie tylko zewnętrzną, ale i wewnętrzną człowieka. Różne rozkłady pomagają zgłębić temat wzorców, które tkwią w człowieku, wyzwań, które na niego czekają, pomagają lepiej zrozumieć co jest obecnie do przepracowania w życiu, z jakimi blokadami dobrze byłoby się zmierzyć oraz dają pozytywne wsparcie w codzienności. Pomagają mierzyć się z wyzwaniami, które spotykają człowieka. Dają wskazówki co robić, aby z każdej sytuacji wyjść obronną ręką. Podpowiadają na co zwrócić swoją uwagę i pomagają spojrzeć na wiele rzeczy z innej, szerszej perspektywy. Pokazują to, czego na pierwszy rzut oka nie dostrzegamy.

Wiem, że jestem połączona z całym istnieniem i kiedy czytam dla kogoś Karty po prostu podłączam się pod pewnego rodzaju duchowy Internet, z którego płyną do mnie informacje, słowa i zdania, które na dany moment osoba powinna usłyszeć, które przyniosą jej wgląd, wsparcie i dodadzą otuchy. Dlatego też, aby zajrzeć dla kogoś w karty nie muszę spotykać się z nim twarzą w twarz, a mogę robić to z domowego zacisza w najbardziej odpowiadającym mi czasie.

Pracuję z różnymi taliami Kart. Niektóre z nich bazują na klasycznym Tarocie, a inne są bardzo do niego odległe i związane są np. z pracą z Aniołami, lub archetypami kobiecości. Używam też run, oraz wahadełka i czasami wspomagam się numerologią. Spotkanie z Kartami jest dla mnie pracą terapeutyczną.